Piter to taka potoczna nazwa Sankt Petersburga - od razu wyjaśniam dla nie wtajemniczonych :)
Plan na dziś to: krążownik Aurora, dom cara Piotra I, Twierdza Pietropawłowska, Striełka, Sobór św. Izzaka, Teatr Maryjski i Instytut Smolny. Ambitnie! :) Wszystko oczywiście na nóżkach - żadne metro!
Trasa fajna, bo cały czas wzdłuż Newy lub kanałów. Po drodze mnóstwo mniej znanych pałaców, muzeów, cerkwi, galerii, kamieniczek, mostów, itp., ale wszystko warte obejrzenia i zatrzymania się choćby na chwilę. Choćby pstryknąć fotkę... Naprawdę w mieście jest co zwiedzać i gdzie zawiesić oko ;)
Przejście całej trasy ze zwiedzaniem zajęło nam kilka ładnych godzin - od ok. 10.00 do ok. 18.00, więc trochę jest spacerowania. Oczywiście z przerwami na obiad, piwko oraz kawki/herbatki/czekolady na gorąco ;)
Na koniec zostawiliśmy sobie coś na deser... No, ale to trzeba zobaczyć na załączonych fotkach do oglądania których bardzo zachęcam!