Geoblog.pl    obiezyswiat    Podróże    Francuski ślimak!    Wolniej już się nie da!
Zwiń mapę
2009
16
sie

Wolniej już się nie da!

 
Francja
Francja, Port Lauragais
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1452 km
 
Na początek zagadka! ;) Czy ktoś się domyśli w jaki sposób pokonać 20-kilometrową trasę będąc cały dzień w podróży po całkowicie płaskim terenie? I jeszcze w dodatku pokonując tę trasę nie korzystać z tak zwanych „powolnych” środków transportu, takich jak np. rower, wóz drabiniasty, furmanka z węglem, osiołek czy nawet... własne nogi?! :)) Mission impossible? Ależ possible! :) Nic prostszego! Wystarczy wypożyczyć sobie barkę turystyczną i popłynąć po Canal du Midi! :))
Takie tempo poruszania się po kanale „zawdzięczamy” przede wszystkim „zawrotnej” prędkości osiąganej przez barkę (max. 8 km/h) oraz pokonywaniu licznych śluz wodnych, składających się czasami nawet z trzech lub czterech komór! Na 118 kilometrowej trasie, którą przepłynęliśmy w ciągu 7 dni – z Negry do Argens, takich śluz jest w sumie 65, czyli średnio co około 2 km jest przymusowy postój na pokonanie różnicy w poziomie wody na kanale!

Zaraz po śniadaniu przywitał nas instruktor, który szczegółowo zapoznał całą załogę z wyposażeniem barki, podstawowymi zasadami bezpieczeństwa i swoistego savoir-vivre obowiązującego podczas poruszania się po kanale. Oczywiście „na deser” odbyło się praktyczne szkolenie ze sterowania barką. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że taką łajbą może sterować... każdy pełnoletni obywatel tego świata! :) Nie jest potrzebny skiper, a kapitana wybiera się spośród pasażerów łodzi. Nie ma obowiązku posiadania żadnych uprawnień, licencji, pozwoleń, patentów, itp. świstków. Wystarczy dowód osobisty lub paszport! No i kasa oczywiście! ;)

Impreza do tanich nie należy. Z wczasami nad naszym Morzem Bałtyckim na pewno ciężko jest w tym przypadku konkurować. Ale jeśli porównać to na przykład do wyjazdu na narty w Alpy to może się okazać, że koszty są porównywalne. Wypożyczenie barki na 10 osób na tydzień czasu w okresie końcówka sierpnia to jest to kasa na poziomie 2800–3000 EUR. Poza sezonem jest oczywiście taniej – od 2000 EUR w okresie marzec/kwiecień lub październik/listopad do 2500-2600 EUR w okresie maj/czerwiec lub wrzesień. Jest również możliwość wynajęcia mniejszej barki, np. na 5 osób – wtedy koszty kształtują się mniej więcej na poziomie 900-1400 EUR poza sezonem i 1600-1750 EUR podczas lata. Podane ceny zawierają już koszty ubezpieczenia, butli z gazem, pościeli, wyposażenia kuchni, itp. sprzętu. Jednak dodatkowo w budżecie takiej wyprawy uwzględnić trzeba koszt paliwa do łodzi (na tydzień czasu ok. 250 EUR), opłaty portowe (tylko w przypadku noclegów przy „uzbrojonym” w toalety, energię i wodę nabrzeżu), koszty wyżywienia oraz opłaty za korzystanie z opcjonalnego wyposażenia łodzi, na przykład... roweru! :)) Dość szczegółowe informacje na temat typów łódek i opłat można znaleźć na stronie internetowej: www.locaboat.com

Nareszcie wyruszyliśmy! Pierwszy etap rejsu to blisko 20. kilometrowy odcinek z Negry do Port Lauragais. Poruszamy się w ślimaczym tempie, bo na trasie jest kilka śluz – większość jednokomorowych, ale zdarzają się również dwu- i trzykomorowe. Jednak już po pierwszych kilometrach człowiek przyzwyczaja się do prędkości i dochodzi szybko do wniosku, że byłoby grzechem płynąć w szybszym tempie. Zza burty rozciągają się bowiem przepiękne widoki, pocztówkowe wręcz krajobrazy, niezwykła roślinność, senne i zdawałoby się wyludnione wioski, pola pełne kwitnących słoneczników... Barka delikatnie i dość cicho sunie po wodach kanału. Dzięki temu trochę słychać tę ciszę dookoła, czuć niezmącony spokój i sielankę rozgrywającą się na naszych oczach kiedy mijamy nieliczne zagrody wiejskie. Jedyny hałas, który „rozrywa” tę ciszę to subtelny odgłos fal rozbijających się lekko o brzegi kanału oraz szumiące drzewa których gałęzie zwisają nad wodą, tworząc czasami zdumiewającej urody zielone tunele... Porównanie do ślimaka ma jeszcze jedno zastosowanie w przypadku Canal du Midi. Szlak, którym płyniemy jest równie zakręcony jak ten przywoływany już mięczak zawinięty w swoją muszlę! :) Nasza łajba co raz musi skręcać łagodnie lub całkiem ostro to w prawo, to w lewo... Koryto kanału jest bardzo kręte, pełne meandrów i przewężeń, co powoduje że nurt wody jest bardzo słaby, dorównując tym samym ślimaczącej się łodzi.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (14)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2013-03-26 17:26
Bardzo podoba mi się pomysł wyprawy !.
Podziwiam obrazowy styl pisania ...czekam na kolejne rozdziały .
 
marianka
marianka - 2013-03-28 13:42
Strasznie mi przypomina kanał przy pałacu w Fontainebleau (chociaż ten to raczej miniaturka Canal du Midi);)
 
 
zwiedził 4% świata (8 państw)
Zasoby: 37 wpisów37 64 komentarze64 243 zdjęcia243 4 pliki multimedialne4
 
Moje podróżewięcej
19.02.2009 - 20.02.2009
 
 
14.08.2009 - 22.08.2009
 
 
17.01.2013 - 20.01.2013